Popularny polski ośrodek narciarski zamknięty. „To jest jakaś kpina i żart”
Ta niewielka stacja narciarska wśród wielu turystów była jedną z ulubionych. Niestety wygląda na to, że w tym sezonie zimowym narciarze i snowboardziści będą musieli znaleźć inne miejsce. Właściciel ośrodka Ostoja Górska Koninki podjął decyzję o tymczasowym zawieszeniu działalności, co spotkało się z bardzo emocjonalną reakcją gości. „Jeżdżę do was od lat, to jest jakaś kpina i żart. Wszyscy winni tej sytuacji powinni zostać pociągnięci do odpowiedzialności” – brzmi jeden z komentarzy na facebookowym profilu atrakcji.
Właściciel obwinia gminę
To nie będzie dobra wiadomość dla turystów wybierających się na narty do Małopolski. Stacja Ostoja Górska Koninki w sezonie 2024/2025 roku będzie nieczynna i tym razem przyczyną nie są wcale niedobory śniegu. Jak wynika z wyjaśnień właściciela obiektu, za taki stan rzeczy odpowiada gmina i zlecane przez nią regularne kontrole. „Po 15 latach rządzący gminni nas do tej decyzji popchnęli” – tłumaczy Józef Pasek, który od 2009 roku każdej zimy samodzielnie uruchamiał położony obok swojego ośrodka wypoczynkowego stok dla narciarzy. Przedsiębiorca wspomniał, że w ubiegłym roku Dyrekcja Gorczańskiego Parku Narodowego, na którego terenie częściowo znajduje się obiekt, miała doprowadzić do demontażu oświetlenia i naśnieżania. Radni i wójt gminy mają jednak swoje zdanie. Uważają, że Ostoja Górska Koninki nie spełnia podstawowych wymogów bezpieczeństwa.
Narciarze nie są zadowoleni
W całym tym zamieszaniu najbardziej cierpią narciarze. Dla niektórych fanów zimowych sportów Stacja Ostoja Górska była drugim domem. Pod postem z informacją o zamknięciu ośrodka przeczytać można wiele krytycznych opinii. Niektórzy goście bardzo emocjonalnie wspominali swoje pobyty w Koninkach. „Uczyłam się tam jeździć nartach jako dziecko i mam ogromny sentyment do tego ośrodka. Przykro patrzeć, jak władze niszczą miejsce, które ma tak ogromny potencjał. Trzymam za was kciuki” – pisze jedna z turystek. Polacy doceniają przede wszystkim tradycyjny klimat, często już nieobecny w bardziej nowoczesnych obiektach. „Jedyny stok z takim klimatem w Polsce. Kocham to miejsce, klimat, brak zasięgu, stok przy domku” – czytamy.